15.12.2004 :: 20:48
czy wspominałam juz o tym ze poszukuje zajęcia?a dokłądniej pracy(zarobkowej:)!..szczerze mówiac sama niewiem od czego zacząć,dziś spędziłąm trochę czasu na "gratce.pl" i jedyną mozliwą do zrealizowania ofertą dla mnie jest...kasier/pracownik hali???chociaż i tu pewnie pojawił by się problem w postaci np.ksiazeczki sanepidoskiej!--hmm tak czy owak znalezienie pracy nie nalezy do najprostzych zadań XXI wieku..szukałam cały dzień i nic:))ale nie tracę nadzieji(co prawda są tacy którzy uwazają ze nadzieja jest matką głupich mimo to ja uwazam ze kazdą matkę trzeba szanować:)hee Postanowiłam się niepoddawać i jutro z samego rana wyruszam w "trasę"obskoczę wszytkie okoliczne sklepy,knajpy i mleczarnie:)) ..życzcie mi powodzenia...a bardziej wytrwali niech trzymają za mniekciuki! :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)